Okres przedszkolnym jest kluczowym momentem we wszechstronnym rozwoju człowieka. Właśnie w tym czasie ma miejsce u dzieci wyrabianie i kształtowanie się fundamentalnych nawyków – nawyków, które w znaczący sposób decydują o dalszej ich postawie, wyborach i stylu życia. Dając dzieciom możliwość udziału w zajęciach ruchowych, wyrównujemy ich szansę na wyrabianie prawidłowych nawyków ruchowych czyli wykonywania czynności w sposób automatyczny przy zmniejszonym lub ograniczonym udziale świadomości. Podczas dzisiejszych zajęć kształtowaliśmy właśnie prawidłowe nawyki ruchowe, koordynację ciała oraz gibkość, rozwijaliśmy szybkość reakcji, koncentracji i równowagę ciała, czyli wszystko to, co potrzebne jest prawdziwemu strażakowi, bo właśnie w strażaków dziś się zamieniliśmy. Rozpoczęliśmy od rozgrzewki i zabawy „Alarm” podczas której każdy z nas usłyszawszy alarm, wskakiwał do szarfy i wykonywał 3 przysiady, udając, że zjeżdża po rurze prosto do wozu strażackiego. Następnie ustawiliśmy się w kole, łapiąc się za ręce a pani Sylwia podała nam „zwinięty wąż strażacki”. Naszym zadaniem było przekazywanie go sobie w taki sposób, aby nie puścić ręki kolegi i koleżanki. Zadanie to uczyło nas współpracy w grupie i koordynacji ruchowej. W części głównej zajęliśmy się przede wszystkim kształtowaniem szybkości reakcji. Podzieliliśmy się na 2 grupy . Każda grupa miała swoje hula hop, w którym umieszczone były woreczki czyli ogniki, których należało się pozbyć. Na sygnał pani Sylwii każde dziecko starało się jak najszybciej pozbyć „ogników” ze swojego hula hop podrzucając je drużynie przeciwnej. W następnej zabawie budowaliśmy wóz strażacki, zakładając na biodra szarfy i łapiąc się za nie w taki sposób, aby trzymać szarfę kolegi i koleżanki stojących obok. W takim ustawieniu pokonaliśmy tor przeszkód pilnując, aby wóz strażacki się nie rozpadł. Byliśmy bardzo skupieniu podczas wykonywania tego zadania. Kiedy dotarliśmy z powrotem do bazy, przyszedł czas na rozwijanie węża. Każdy z nas po kolei turlał hula- hop jak najdalej, udając że rozwija wąż strażacki. Na koniec pobawiliśmy się w zabawę „Podłoga parzy” i leżąc na brzuchu, na sygnał unosiliśmy do góry ręce i nogi, ćwicząc w ten sposób mięśnie pleców. Teraz jesteśmy gotowi na prawdziwą akcję, a przynajmniej na spotkanie z prawdziwym strażakiem;)