Poruszaliśmy się w rytm grany na tamburynie. Przeskakiwaliśmy z nogi na nogę z jednoczesnym wyciąganiem na przemian prawej i lewej ręki w górę, w ten sposób naśladowaliśmy latanie motyla. Po zmianie rytmu maszerowaliśmy i zbieraliśmy kwiaty wykonując słony do przodu. Następnie dobraliśmy się w pary i leżeliśmy na brzuchu twarzami do siebie na wyciągnięcie ramion. Na sygnał próbowaliśmy złapać się za ręce i unieść je nad podłogę, starając się również unieść głowy i patrzeć się sobie w oczy.
