Mając możliwość udziału w zajęciach ruchowych wyrównujemy swoje szansy na wyrabianie nawyku podejmowania w życiu dorosłym aktywności fizycznej. Tym samy kształtujemy swoje środowisko świadome wpływu aktywności fizycznej na nasze zdrowie nie tylko fizyczne, ale i psychiczne. Należy sobie zdać sprawę z tego, że ćwiczenia powinny być dostosowane do aktualnych możliwości i umiejętności. Nie mogą być zbyt trudne i skomplikowane ani też zbyt łatwe. Dzisiaj każdy z nas mógł wybrać, jakie ćwiczenia będzie wykonywał. Spośród wielu, przygotowanych przez Panią Sylwię, wybieraliśmy te, które były dla nas najciekawsze. Podczas rozgrzewki naśladowaliśmy koszenie trawy kosą, angażując mięśnie rąk, obręczy barkowej, mięśnie skośne brzucha, udawaliśmy, że płyniemy łódką, wzmacniając przy tym mięsień prosty brzucha, naśladowaliśmy jazdę na rowerze, ćwicząc dolne partie brzucha. Ćwiczeniem, które wywołało najwięcej śmiechu były „walki kogutów”, kiedy dobierając się w pary i kucając odpychaliśmy się od siebie rękami. Było jeszcze wiele innych zadań, a chętnych do ich wyboru jeszcze więcej. Fajną zabawą była również „armata”. W leżeniu na plecach z ugiętymi nogami, odbijaliśmy piłkę rzucaną przez Panią Sylwię. Wreszcie nadszedł czas na zabawy na deskorolce. Stymuluje ona układ przedsionkowy, kształtuje prawidłowe napięcie mięśniowe, w tym idealnie usprawnia obręcz barkową. W leżeniu na brzuchu, odpychaliśmy się rękami od podłogi. Zadanie okazało się dość męczące, dlatego w ramach relaksu ściągnęliśmy buty i skarpety i bosymi stopami dreptaliśmy ścieżką utworzoną z folii bąbelkowej. Na koniec wykonaliśmy ćwiczenia oddechowe, a później mogliśmy strzelać folią bąbelkową do woli. W zasadzie to zajęcia mogły się opierać tylko na tym, bo taka zabawa była wspaniała.
